Bronisław Albinowski
Koniec I wojny światowej i w konsekwencji zmiana państwowości części ziem Górnego Śląska doprowadziły do zmiany właściciela dominium w Bełku. Dotychczasowy właściciel Alfons Lucas po plebiscycie i przyznaniu obszaru powiatu rybnickiego państwu polskiemu zdecydował się sprzedać majątek i opuścić Bełk.
W 1922 roku majątek kupił inż. Bronisław Albinowski herbu Jastrzębiec (1888-?), który ożenił się z Wiktorią Baczewską, pochodzącą ze znanej rodziny właścicieli fabryki wódek i likierów we Lwowie. Z tego małżeństwa urodziło się dwoje dzieci: Maciej Albinowski (1914-1973) i Ewa Albinowska - Hołubowiczowa. Obydwoje kończyli szkoły średnie w Rybniku. Maciej był uczniem Państwowego Gimnazjum, a Ewa uczennicą Gimnazjum SS. Urszulanek. Obydwoje ukończyli studia prawnicze, po wojnie zamieszkali w Krakowie. Ewa pracowała jako radca prawny w Hucie im. Tadeusza Sendzimira w Krakowie ( w latach 1954-90 pod nazwą Huta im. Lenina).
Bronisław i Wiktoria Albinowscy przybyli do Bełku w niezwykle trudnym okresie. Po zakończeniu I wojny światowej gospodarka musiała przystosować się do nowych warunków gospodarczych i ekonomicznych. Również napięta sytuacja polityczna związana ze zmianą przynależności państwowej części ziem Górnego Śląska, odbiła się niekorzystnie na kondycji finansowej regionu i jego mieszkańców. Inflacja, drożyzna, bezrobocie, ubóstwo to tylko niektóre z problemów z jakimi borykali się bełkowianie w tamtym okresie. Niejednokrotnie możliwości działań nowych właścicieli Bełku były ograniczone lub pojawiały się problemy, których nie byli oni w stanie lub nie zdołali uniknąć.
Ta pochodząca z terenu dawnej Galicji rodzina wprowadziła do naszej miejscowości nową energię, zapał i pomysły. Z pewnością pomocne okazało się wykształcenie i wcześniejsze doświadczenie zawodowe inżyniera agronoma Bronisława Albinowskiego. Jeszcze przed 1914 rokiem zawodowo związał się z miastem Chodorów (obecnie Ukraina, obwód lwowski), gdzie zajmował się sektorem finansowo-kredytowym (prezes rady nadzorczej towarzystwa zaliczkowego), posiadał udziały w tartaku parowym oraz był współzałożycielem i wiceprezesem tamtejszej cukrowni, jednej z największych w ówczesnej Europie. Posiadał także majątek z folwarkiem i gorzelnią w miejscowości Wierzbiąż (obecnie obwód lwowski, Ukraina).
Pomimo powojennych trudności nowi właściciele starali się inwestować w rozwój przejętego dominium w Bełku. W 1926 roku bełkowski majątek liczył: prawie 1100 ha, w tym: 420 ha pól uprawnych, ok. 54 ha łąk, blisko 20 ha pastwisk, 562 ha lasów, 8 ha stawów, 6 ha parku i 10 ha ogrodów.
Przebudowane zostały zabudowania dworskie, zmieniono nasadzenie parku oraz wybudowano kort tenisowy. Przekształcono dworski magazyn zbożowy w amerykański młyn parowy z punktami sprzedaży między innymi w Bełku, Rybniku, Czerwionce, Czuchowie, Siemianowicach, Świętochłowicach i Katowicach. Znaczne zyski przynosiła właścicielom gorzelnia i rektyfikacja (destylacja) spirytusu. która zatrudniała ok. 120 pracowników. Z dumą podkreślano nowoczesne i wysokowydajne urządzenia i maszyny działające w Bełku. W jej rozwój zaangażował się także Leopold Baczewski, właściciel słynnej wytwórni wódek oraz wykładowca Wyższej Szkoły Rolniczej w Dublanach, a prywatnie teść Bronisława. Łącznie w ww. zakładach Albinowski zatrudniał prawie 120 pracowników.
Zagospodarowano zaniedbane folwarki „Marynów” i „Górniok”. Utworzono gospodarstwo rybne, w którym prowadzono hodowle pstrągów i szczupaków. Ponadto Albinowscy prowadzili gospodarstwo rolne z hodowlą bydła rasy wschodniofryzyjskiej i koni remontowych, głównie z przeznaczeniem dla celów wojskowych. Uznaniem cieszyły się także liczne szklarnie i chlewnie. Jedną z inwestycji był zakup lokomobili, która wspomagała pracowników rolnych w pracach polnych.
Wraz z wybuchem II wojny światowej Bronisław Albinowski wyjechał z Bełku. Po wojnie zamieszkał na Dolnym Śląsku w Cieplicach (obecnie część miasta Jelenia Góra), gdzie był dyrektorem lokalnej Wytwórni Wódek. Po oskarżeniach o defraudacje najprawdopodobniej wyjechał do Niemiec.
Opracowała: Anna Grabowska-Rogus